Wino czy nie wino? Czy warto go spróbować?
Nie brakuje oczywiście cały czas osób, które do win bezalkoholowych podchodzą z dużą rezerwą. W większości to zresztą ci, którzy nigdy nie próbowali takiego trunku i nie mieli okazji osobiście wyrobić sobie zdania. I to właśnie od tych osób pochodzi mnóstwo nieprawdziwych argumentów. Argumentów, które pewnie znasz, a które mają cię zniechęcić do próbowania.
Wino bezalkoholowe (w większości zawierające poniżej 0,5% alkoholu, ale tylko niekiedy równe 0,0%) powstaje jako zupełnie normalne wino. Przechodzi ten sam proces fermentacji Tworzone jest z tych samych, pieczołowicie doglądanych winogron. Jedna z technik dealkoholizacji to destylacja próżniowa. Tutaj już pewne zmiany techniczne będą oczywiście widoczne. I takie wina, obiektywnie rzecz ujmując, stracą zauważalną część swojej złożoności. Zwykle ich smak stanie się odrobinę bardziej płaski, mniej zniuansowany. Z drugiej strony, fermentacja może zajść zupełnie normalnie. Dopiero później alkohol usunie się w procesie odwróconej osmozy. Wtedy strata na smaku jest prawie żadna.
Zapamiętaj: wino bezalkoholowe to nadal wino. Za każdą jego butelką stoi kunszt, wielkie starania mnóstwa osób. Doskonała technologia, która pozwala wydobyć pełnię smaku z każdego winogrona. To trunek, który może cię zainteresować, jeśli z różnych powodów stwierdzisz, że wina tradycyjne nie są dla ciebie.
Wina bezalkoholowe – zastosowania, podanie i smak
Powiedzmy to otwarcie: dla zdecydowanej większości osób różnica w smaku między winem tradycyjnym a bezalkoholowym z tej samej klasy będzie niezauważalna. Pewne drobne różnice wychwycą tylko najbardziej wyrobione podniebienia i to też nie zawsze będą zmiany na gorsze. Pamiętaj, że ocena smaku jako przyjemny jest subiektywna. To, że z bukietu znikną dwie subtelne nuty, nie oznacza, że wino stanie się gorsze.
Dziś producenci win bezalkoholowych starają się maksymalnie różnicować swoją ofertę. W portfolio są więc wina wytrawne, półwytrawne, półsłodkie i słodkie, a nawet gazowane i musujące, choć te spotyka się już dużo rzadziej. Ich zastosowania są identyczne z zastosowaniami win tradycyjnych. Nuta alkoholu nigdy nie jest w dobrym winie nutą dominującą. Więc jej usunięcie nie robi tak wielkiej różnicy, jak się można spodziewać. Wina bezalkoholowe można sączyć solo, jako wina deserowe. Można też wykorzystywać je w kuchni dokładnie tak samo, jak wina tradycyjne.
Na koniec tylko jedno małe zastrzeżenie: kobiety w ciąży, kierowcy i osoby biorące leki, których nie można łączyć z alkoholem, powinni poszukać win opisanych jako 0,0%. Od strony formalnej jako wina bezalkoholowe mogą być opisane też trunki zawierające poniżej 0,5% alkoholu.